Były biedronki, tort, było wyczekane "sto lat", był szeroki, mleczny uśmiech i rumiane policzki. Podwórko dziadka Andrzeja z balonikami latającymi po zielonej, skoszonej trawce.Rześko i przyjemnie.
Zdjęcia będą nam przypominać to miłe popołudnie,kiedy świętowaliśmy 3 urodzinki :-)
Biedronki Super
OdpowiedzUsuńMiały nieco błędne spojrzenia hehehe, ale i uśmiech na swych mordkach.
OdpowiedzUsuń