niedziela, 15 czerwca 2014

Tak sobie czekam i pęcznieję

Jestem sobie w domku, tkwię tu troszkę uwięziona przez własne ciało, przetaczam się jedynie z pokoju do pokoju... Napęczniała, okrągła, wyczekująca.
W spokoju staram się trwać, nie pęknąć za wcześnie. Wyszykowałam dziewczynkom biżuterię w postaci kwiatowych ozdób do włosów na pierwsze dwa lata ich życia hehehe. Zabijam tym samym czas i natłok myśli tymi ręcznymi robótkami. Nie starczyło mi cierpliwości na szydełkowanie - tu wyręczyła mnie mama. :-) Niemalże wszystko gotowe. Tylko ja nie wierzę że tyle mnie, nas czeka... Już lada chwilka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz