Będę mile wspominać te wakacje. Po pierwsze i najważniejsze: Byłam TUTAJ na wsi u mamy w domku. Po drugie dziewczyny nauczyły się PRZESYPIAĆ NOCE i za to bardzo je pokochałam :-).
No i cała reszta, zatem cudna pogoda, piękna przyroda, zdrowie, radocha dzieciorków z małych, wydawało by się zwykłych rzeczy. Nasze wycieczki do kurek, gąsek, krów, do gaiku, na łąki, do ogrodu albo do lasu... I zwykła proza, dużo nerwów hehe jak to z rozbrykaną trójką, zmęczenie takie że o 20.30 marzę o śnie.. Ale to nie jest przecież najważniejsze.
Baterie naładowane, uśmiechy na buziach, miłość w serduchu. Sielanka wakacji, czasu bez chodzenia do pracy. Żyję TERAZ i cieszę się teraz tym co jest, było, co właśnie się kończy.

No i cała reszta, zatem cudna pogoda, piękna przyroda, zdrowie, radocha dzieciorków z małych, wydawało by się zwykłych rzeczy. Nasze wycieczki do kurek, gąsek, krów, do gaiku, na łąki, do ogrodu albo do lasu... I zwykła proza, dużo nerwów hehe jak to z rozbrykaną trójką, zmęczenie takie że o 20.30 marzę o śnie.. Ale to nie jest przecież najważniejsze.
Baterie naładowane, uśmiechy na buziach, miłość w serduchu. Sielanka wakacji, czasu bez chodzenia do pracy. Żyję TERAZ i cieszę się teraz tym co jest, było, co właśnie się kończy.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz